Miałem dzisiaj pisać o wielu sprawach.
Homoseksualiści.
Miłość.
Zranienia.
Zaufanie.
Nie, nie dziś. Dziś będzie coś innego. Zupełnie innego.
Zdajecie sobie sprawę, że wielu ludzi chciałoby mieć wasze problemy z którymi sobie nie potraficie poradzić.Moje problemy również dla kogoś mogą się wydawać żałosne.
Zauważyliście, że nie potrafimy doceniać tego co mamy jeśli staje się to powszechne.
Potrafi sobie ktoś wyobrazić dzień bez jedzenia ?
Wątpię a dla niektórych ludzi co bardziej przykre dzieci to standard.
Dla nas dzień bez jedzenia to coś dziwnego a dla nich dzień z jedzeniem to jeden ze szczęśliwszych dni życia.
Czy gdybyście mieli wybór urodzić się jeszcze raz w innym dowolnym miejscu zaryzykowalibyście ?
Szczerze to ja nie, nie chciałbym się urodzić w jakiś slumsach bez perspektyw.
Dobrze, że mieszkam w Polsce - kraju absurdu gdzie wszystko zdarzyć się może.
Kocham Polskę <3
Mam nadzieje, że dożyje do emerytury choć z zapędami Pana Tuska zaczynam wątpić.
Notka bardzo luźna jeśli chodzi o temat. Wszystko i nic. Niezły bałagan tak jak w mojej głowie, chociaż nie mniejszy. Gdybym chciał opisać co tam się dzieje napisał bym paręnaście słów zupełnie nie powiązanych ze sobą, ale dla mnie coś znaczących.
Tak to jest jak nie ma się o czym pisać.
Wyczerpałem się.
W poszukiwaniu weny

0 komentarze:
Prześlij komentarz